W trakcie trwania śledztwa w sprawie ataków terrorystycznych w Hiszpanii policja wzięła pod lupę meczet w Ripollu. Istnieją podejrzenia, że to właśnie tam terroryści mogli się zradykalizować. Również matka jednego z napastników zdecydowała się zabrać głos w tej sprawie.
Terror trafił Hiszpanie w jej najbardziej czuły punkt. Turystyka to szkielet hiszpańskiej gospodarki. Inne państwa odczuły po atakach terrorystycznych ogromne załamanie się liczby odwiedzających. Dla Hiszpanii taki scenariusz byłby bardzo problematyczny.
Zakupy, lunch czy kolacja, albo zwykły spacer. Bulwar Las Ramblas w Barcelonie co roku przyciąga tysiące turystów, którzy znikają potem w małych zaułkach i alejkach Starego Miasta albo udają się w stronę fontanny Montjuïc, aby zobaczyć tam niesamowite świetlne show.
Turyści uwielbiają Barcelonę za jej wszechstronność, małe kafejki, hale targowe oraz handlarzy, których można napotkać przy drodze. A Las Ramblas to właśnie taka ulica, gdzie wszyscy razem minimum raz się spotykają.
Jednak ten słynny bulwar od zeszłego tygodnia wiąże się ze śmiercią minimum 13 osób. Setki zostały ranne. A wszystko przez samochód dostawczy, który w czwartek około godziny 17 wtargnął z ogromną prędkością na tą ulicę. Wśród ofiar znajduje się wiele turystów.
Tymczasem Hiszpania razem z Włochami i Grecją uchodziła za jedno z najbezpieczniejszych miejsc dla turystów. Po atakach terrorystycznych na wybrzeżu północnej Afryki i nadal niepewnej sytuacji w Turcji urlopowiczom nie pozostawało nic innego, jeśli nie chcieli oni spędzić wakacji w deszczu.
Przed atakami w Hiszpanii nie musieli się oni niczego obawiać. Ostatni atak, jaki zdarzył się w Hiszpanii był w 2004 roku w Madrycie, kiedy to Al-Qaida wysadziła w powietrze kilka pociągów regionalnych. Życie straciło wtedy 191 ludzi. Ostatnie ataki terrorystyczne w Paryżu, Brukseli, Londynie czy Berlinie sprawiły, że to zdarzenie zostało zapomniane. Jednak jak się okazuje, terror dotarł również na Półwysep Iberyjski.
Turystyka jest dla Hiszpanii bardzo ważnym źródłem dochodów. Prawie 14,2 procent PKB tego kraju to zasługa właśnie tej branży. Jeszcze bardziej uależnionym od turystyki krajem w Europie jest tylko Grecja, gdzie liczba ta wynosi 18,6 procent oraz Portugalia (16,6 procent).
2,7 milionów miejsc pracy w Hiszpanii są pośrednio i bezpośrednio związane z turystyką. Do 2027 roku liczba ta ma według danych World Travel and Tourism Council do 3 milionów.
Turystyka w Hiszpanii jest tak ważna jak na przykład w Niemczech rynek samochodowy. A wraz z Barceloną trafiło na metropolię, która ma w tym duży udział. Prawie 17 milionów noclegów w tym mieście przy liczbie 1,7 mieszkańców liczyło to miasto w zeszłym roku. W Europie częściej odwiedzane są tylko Rzym, Paryż oraz Londyn.
Ogólnie rzecz biorąc Hiszpania ostatnio bardzo zyskała na popularności wśród turystów. Według World Tourism Organization (UNWTO) w tym sektorze wpłynęło około 54,4 miliardów euro. We Francji są to 38,5 miliardow euro, we Włoszech 36,4, Wielkiej Brytanii 35,8, przez co są one daleko w tyle.
Jeszcze dobre 20 lat temu wyglądało to zupełnie inaczej. Wtedy to w latach 90-tych to Francja oraz Włochy pozycjonowały się na pierwszym miejscu. Atak terrorystyczny to jest jednak jeszcze powód do tego, aby zrezygnować z wyjazdu. Inaczej jest w przypadku, kiedy to hotel, w którym chcemy się zatrzymać jest bezpośrednio powiązany z takim zdarzeniem. Wtedy jednak warto jest zwrócić się do swojego biura podróży, które na pewno pomoże w znalezieniu jakiegoś wyjścia.