Stare twierdze, marzycielskie wioski, trochę nowoczesności, obfita kuchnia i dużo wina. Tak można w kilku słowach opisać piękną i niepozorną dolinę rzeki Vinalopó, która jest położona na północny zachód od Alicante. Po minięciu wydobywalni marmuru i bardzo suchego krajobrazu otwiera się widok na góry rezerwatu Sierra del Maigmó i obrośnięte winoroślami doliny. Krzyżują się tutaj dwie trasy, które świetnie nadają się dla podróżników. Alicantyńska „winna” droga i kraina zamków Vinalopó z możliwością krótkich wypadów do Noveldy i Monóvar.
Monóvar to typowe małe miasteczko w okolicy. Można powiedzieć, że jest to taka hybryda stylów katalońskiego oraz walencjańskiego z eremem, czyli pustelnią, gdzie mieszka większa liczba osób. Można ty znaleźć aren do walk byków, wieżę z dzwonem, mini ruina starego zamku i kasyno mieszkańców, które w XIX wieku dzięki przemysłowi szewskiemu zarobiły pieniądze.
Jeśli chcemy spędzić cały dzień na zwiedzaniu to podsuwa się tutaj na pewno wycieczka z przewodnikiem w BodegaMañan. Można skosztować tam wino począwszy od kwiatowego rosé aż po skarb Monováru, czyli stare Fondillón robionego z winogrona Monastrell. Oprócz tego trzeba skosztować balsamowanego w rozmarynie sera Manchego.
